Studio znajduje się w Sopocie, 14 km od portu lotniczego w Gdańsku, 17 km od terminalu promowego w Gdyni, 9 km od drogi S6, przedłużenia autostrady A1, kilka minut spacerem od przystanków SKM Sopot Wyścigi i SKM Gdańsk Żabianka. Położenie w tym miejscu sprzyja twórczości. W bezpośredniej bliskości art-hotel, pensjonaty i hostele, Hipodrom, od morza oraz od legendarnego sopockiego molo dystans spaceru. Dwa oddzielne, dobrze skomunikowane ze sobą pomieszczenia nagraniowe oraz dzieląca je reżysernia sprzyjają zwłaszcza małym i średnim przedsięwzięciom muzycznym; możliwa rejestracja na żywo także większych projektów.
Naszym marzeniem jest gościć tych, którzy mają swoją twórczością coś do przekazania. NAJWAŻNIEJSZY JEST PRZEKAZ, który dobry utwór musi mieć: przyczyna i skutek twórczości. Nie musisz być wirtuozem (co oczywiście nie przeszkadza), jeżeli Twój przekaz przekonuje. Jeżeli wiesz, że masz przekaz, trzymaj się tej wiedzy i nie rezygnuj nawet wtedy, gdy słyszysz niechętne opinie. Jeżeli masz rację, uchwycą go dokładnie Ci, do których jest adresowany. Jesteśmy czuli na przekaz. Naszą rola jest go wzmocnić. Dać mu wehikuł. Zapraszamy twórców z przekazem – bez względu na gatunek muzyczny. Chcielibyśmy pomóc w odtworzeniu trójmiejskiego ośrodka, który w minionych latach miał poważny wpływ na scenę muzyczną. Jesteśmy otwarci na artystów z wybrzeża, Polski, Europy i całego świata.
Drewno, podstawowy budulec ustrojów akustycznych zastosowanych w studiu, może kojarzyć się z pudłem na cygara. Głównym zadaniem takiego humidora jest utrzymanie sprzyjającej atmosfery. W odniesieniu do Humidor Records ta metafora jest podwójna. Po pierwsze – drewno. Poza dyfuzorami i absorberami na ścianach i sufitach drewniane są podłogi i przeważająca liczba naszych instrumentów. Obcowanie z drewnem budzi przyjemne odczucia, ale jest to materiał wrażliwy na czynniki zewnętrzne, wymagający. Drewnianym instrumentom trzeba zapewnić odpowiednie warunki przechowywania, a także otoczyć je opieką poprzez okresową konserwację powierzaną zaprzyjaźnionym artystom-rzemieślnikom. Po drugie i ważniejsze – staramy się dbać o wrażenia artystów-muzyków podczas sesji, po to by powstały tu wyjątkowe fonogramy, opatrzone sygnaturą atmosfery tego miejsca. Nie jesteśmy audiofilami-ortodoksami, ale łowcami przekazu. Rozumiemy, że w obliczu konieczności wyboru lepiej nagrać świetną muzykę nawet z pewnym kompromisem, niż bezkompromisowo świetnie nagrać słabą muzykę. Na pierwszym miejscu jest zawsze dzieło muzyczne; dzieło inżynierów-akustyków ma znaczenie służebne. Inaczej rzecz ujmując USTRÓJ akustyczny jest ważny, ale ważniejszy – NASTRÓJ nagrywanych muzyków.